ICPC to najstarsze i najbardziej prestiżowe zespołowe zawody programistyczne na świecie. Początkowo brały w nich udział wyłącznie uczelnie z Ameryki Północnej, ale od 1989 roku odbywają się na skalę międzynarodową.
Tegoroczna edycja konkursu była równie nietypowa, jak poprzednia, bo z powodu pandemii finały odbyły się dwa lata po eliminacjach regionalnych w stolicy Bangladeszu, Dhace, którą zamieszkuje blisko 13 mln mieszkańców. Mimo obostrzeń sanitarnych wzięły w nich udział 3-osobowe reprezentacje 132 uczelni z 45 krajów. Do rozwiązania było 12 złożonych problemów algorytmicznych, a o końcowych wynikach decydowała w pierwszej kolejności liczba rozwiązanych zadań, a w drugiej czas.
Wyniki
Polskę reprezentowały w finałach tradycyjnie te same uczelnie, co w latach poprzednich: Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Wrocławski. Najlepiej wypadł Uniwersytet Warszawski, którego ekipa zdobyła srebrny medal za 8. miejsce przy 8 rozwiązanych zadaniach. Jej leaderem był Łukasz Kondraciuk, a w zespole wystąpili jeszcze Dawid Jamka oraz Konrad Paluszek. To świetny wynik, mając na uwadze, że ten pierwszy od roku mieszka w San Francisco pracując dla Open AI (firmy Elona Muska), co praktycznie uniemożliwiało wspólne treningi z kolegami przez zawodami. Dobrym prognostykiem był jednak ich start w tegorocznych Akademickich Mistrzostwach Polski w Programowaniu Zespołowym, gdzie startując nieoficjalnie uzyskali najlepszy wynik. Opiekunem ekipy był prof. Jan Madey, a wspierał go Wojciech Nadara, dwukrotny medalista finałów ICPC w latach 2016 (srebrny) i 2017 (złoty), który w konkursie dla opiekunów wywalczył 2.(!) miejsce. Bez medalu zakończyły natomiast zawody pozostałe 2 ekipy z Polski. Uniwersytet Jagielloński zajął 21. miejsce, a Uniwersytet Warocławski – 24., przy czym obie te uczelnie rozwiązały po 7 zadań. To całkiem przyzwoite wyniki, mając na uwadze, że 8 ekip nie rozwiązało ani jednego zadania, 12 tylko 1, a 20 jedynie 2.
W zawodach zdecydowanie zwyciężyła reprezentacja MIT (USA) rozwiązując poprawnie 11 zadań, a złote medale zdobyli jeszcze: Uniwersytet Pekiński z Chin (10 zadań) oraz Uniwersytet Tokijski z Japonii oraz Uniwersytet Seulski z Korei Południowej (po 9 zadań). Dominowali więc Azjaci, bo ekipa MIT w całości składała się z naturalizowanych Chińczyków wliczając w to także coacha.
Najlepsza uczelnia z Europy, ETH Zurich ze Szwajcarii, była 5., a za nią uplasowały się ekipy Wyższej Szkoły w Paryżu (Francja) i Carnegie Melon (USA) także rozwiązując po 9 zadań, jak również Uniwersytetu Warszawskiego (najszybsza spośród tych, które rozwiązały 8 zadań). Wszystkie one otrzymały srebrne medale.
Rosja, która od 2012 r. nieprzerwanie zwyciężała w poprzednich edycjach zawodów, tym razem wypadła nieco słabiej, bo najlepsze z jej ekip zajęły 9. i 10. miejsce wyprzedzając Uniwersytet Oksfordzki (Wielka Brytania) i Uniwersytet Wietnamski z Hanoi (po 8 rozwiązań). Wszystkie one otrzymały brązowe medale.
Finały 47. edycji ICPC, do których eliminacje regionalne są planowane pod koniec 2022 r., odbędą się pod koniec 2023 r. w Egipcie. Ponieważ jednak nie odbyły się jeszcze finały 46. edycji, do których eliminacje odbyły się pod koniec 2021 r., planuje się, że odbędą się one w tym samym miejscu i czasie.
Polska w ICPC
Polskie uczelnie od lat odnoszą sukcesy w ICPC, a największymi sukcesami może się pochwalić Uniwersytet Warszawski. Dwukrotnie zwyciężył w latach 2003 i 2007, a także jako jedyna uczelnia na świecie kwalifikuje się do finałów ICPC nieprzerwanie od swojego pierwszego startu w eliminacjach regionalnych w 1994 roku. W sumie wziął w nich udział 27 razy zdobywając 5 złotych, 7 srebrnych i 4 brązowe medale. Ogromna w tym zasługa prof. Jana Madeya, który opiekuje się reprezentacją UW od 1994 roku oraz prof. Krzysztofa Diksa, który wspomaga go od 1998 roku. Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Wrocławski awansowały do finałów po 11 razy zdobywając 1 złoty i 2 brązowe oraz 3 srebrne i 1 brązowy medal odpowiednio.