Dzięki znalezieniu odpowiedniej niszy, medyczny software house zwiększył przychody 70 razy w ciągu 6 lat
Applover to wrocławski softwarehouse, który pomaga spółkom w rozwoju oprogramowania, budowaniu produktów oraz konsultingu technologicznym. I robi to na coraz większą skalę. Do tej pory spółka zrealizowała ponad 220 projektów dla takich firm jak Vodafone, Glovo czy Plenty of Fish. Zatrudnia ok. 140 osób. Kolekcjonuje nagrody dla najszybciej rozwijających się firm w Polsce – Diamenty Forbesa. W regionie CEE – Deloitte Technology Fast 50 Central Europe. Oraz w całej Europie – FT 1000: Europe’s Fastest Growing Companies. W 2022 roku firma wypracowała ok. 24,4 mln zł przychodu i 2,2 mln zł zysku netto. Jej marzeniem jest dobrze się sprzedać, ale będzie to możliwe dopiero przy przychodach powyżej 60 mln zł rocznie.
Od Footsteps do Applover
Założyciele spółki zaczynali prowadzenie biznesu w 2015 r. od aplikacji Footsteps. Użytkownik, określając swoje preferencje turystyczne, mógł za jej pomocą wybrać najciekawszy z jego punktu widzenia zestaw tras w danym mieście. W szczytowym okresie korzystało z niej 10 tys. użytkowników, ale zabrakło dobrego modelu biznesowego, żeby zarabiać na niej pieniądze. Ponieważ do ich firmy od samego początku zgłaszały się zarówno osoby prywatne, jak i firmy z prośbą o napisanie dedykowanych aplikacji, w 2016 roku zapadła decyzja o założeniu software house’u Applover.
Niestety, prowadzenie dwóch bardzo odmiennych rodzajów działalności – usługowej i produktowej – nie było dobrym rozwiązaniem. Dlatego w 2019 roku projekt Footsteps został ostatecznie wygaszony, a Applover restrukturyzowany. Moment był najlepszy z możliwych, bo w 2020 roku tuż po wybuchu pandemii ogromnie wzrosło zapotrzebowanie na software house’y. Wtedy Applover mógł się pochwalić przychodem w wysokości 5,9 mln zł, ale w kolejnym było to już 14,2 mln zł. Firma postanowiła też zacząć specjalizować się w rozwiązaniach dla szeroko rozumianego sektora MedTech, bo niewiele software housów w Polsce wtedy tym się zajmowało. I był to strzał w dziesiątkę, bo obecnie już 1/3 przychodów ogółem pochodzi z tego sektora. A spośród klientów spółki można wymienić koncern farmaceutyczny Egis, spółkę biotechnologiczną Inngen, litewski startup Kilo Health oraz specjalizującą się w dostarczaniu medycznej marihuany amerykańską firmę Bennabis Health.
Plany na przyszłość
Medyczny software house ma też ogromną dynamikę wzrostu. W latach 2016-2022 spółka urosła 70-krotnie i dopiero w tym roku nastąpił pewien zastój. Jednym z powodów jest to, że większość jej klientów pochodzi spoza Polski, a złoty wyraźnie umocnił się do dolara i euro. Drugim konieczność zdobycia niezbędnych certyfikatów i spełnienia wielu wymogów compliance, co kosztuje i zajmuje dużo czasu. Wreszcie trzecim jest to, że cały rynek technologiczny istotnie spowolnił. Jeśli trend się odwróci, w 2024 roku spółka chciałaby mieć już 70% przychodów z MedTechu. Przymierza się też do pierwszych akwizycji mniejszych software house’ów i rebrandingu. Na exit trzeba będzie jednak poczekać jeszcze kilka lat.
Czytaj też o MIM Solutions, polskiej firmie, która doradza Komisji Europejskiej w obszarze zdrowia.
A także o €2,5 mln dotacji dla polskiego startupu Talkie.ai od automatyzacji obsługi klienta w sektorze zdrowia.
Jak również o Cardiomatics, który przyspiesza analizę badań EKG o 80%.